Tak to z czasem bywa, że... czas jak rzeka, jak rzeka płynie, unosząc w przeszłość tamte dni...
Od ArtGrupowej wymiany i wspólnym tworzeniu ATC minęło już sporo dni, a u mnie żadnych o tym informacji.
No właśnie - jak było?
Było cudownie, wiele niesamowitej radości sprawiło mi spotkanie z dziewczynami, a już niebywałym zaskoczeniem była obecność Boei, Marysi i Eli, które przyjechały z bardzo daleka - to dowód, że pasja czyni cuda!
Były wymianki przywiezionych ATCiaków, było wspólne tworzenie kolażowych ATC, były pogaduchy i kawa na wiele sposobów z lawendowym ciastem włącznie.
Spotkanie wydobyło z nas takie ilości energii, że każda zrobiła dwa ATC i miałyśmy ochotę na więcej, jednak pora zrobiła się późna i trzeba było kończyć.
Na wymiankę przygotowałam dwa ATC z sercem.
Poniżej ATC, które zrobiłam na spotkaniu, zdjęcia drugiego kolażyka nie mam, bo nie zdążyłam mu cyknąć fotki przed oddaniem do wymiankowego worka, ale jest na zdjęciu grupowym.
A tak tworzyłyśmy w Coffee Synergia dobre miejsce - tak, zdecydowanie okazało się dobre!
Mam nadzieję, że to pierwsze spotkanie przy kawie zaowocuje następnymi.
Tym czasem zapraszam na ArtGrupowy blog - tam możecie więcej poczytać o naszym spotkaniu oraz dowiedzieć się, co obecnie tworzymy.
Pozdrawiam.
fantastyczne ATC przygotowałaś na wymiankę i nawet nie dałaś pomacać ;)
OdpowiedzUsuńNo cudnie było :D Niezaprzeczalnie :D
OdpowiedzUsuńświetne ATC
OdpowiedzUsuń