Członkiem mojej rodziny jest malutka rudość o imieniu Daisy, która w swoim życiu doświadczyła wiele złego od ludzi. Mimo to, zaufała naszej rodzinie i pokochała nas miłością większą niż ona sama.
O tej miłości z traumą w tle jest mój wpis.
Na blogu ArtGrupy journalowe wyzwanie nr 1 dotyka miłości i tak jak napisała Monika: "temat jest tak rozległy i wielowarstwowy, że każdy coś znajdzie dla siebie" - ja o bezwarunkowej miłości psa do człowieka.
Cudny psiak i piękny wpis:)
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się patrząc na Daisy, piękny wpis!
OdpowiedzUsuń