Tytuł dzisiejszego postu, to słowa Enrigue Santos Discepolo, argentyńskiego pisarza tangowego. Zacytowałam je, bo w tym krótkim zdaniu wspaniale zawarta jest filozofia tanga, tańca wyrażającego namiętność, gwałtowne uczucie, zmysłowość, intymność i smutek.
W głębinach internetu wyszperałam, że tango - taniec ulicy, dawniej podrzędnych lokali i domów publicznych jest teraz częścią światowego niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości.
A na blogu ArtGrupy żurnalowe wyzwanie, temat: taniec.
Serdecznie Was tam zapraszam.
Pięknie oddałaś tango na papierze, zachwycająca praca.
OdpowiedzUsuńCudne!!!!!
OdpowiedzUsuńSwietny wpis Iwonko! ❤
OdpowiedzUsuńFantastyczny wpis!!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest po prostu ten wpis!!
OdpowiedzUsuń