Nie może tak być, aby nie było grudniownika! Choćby noce zarywać, ale musi być!
Zapełniam go prawie na bieżąco... prawie oznacza mały poślizg, bo odbitki zdjęć robię hurtowo co kilka dni.
Dzisiaj zajawka okładki powstałej z recyklingu starego segregatora. Mieni się w kolorach złota i miedzi, sporo na niej brokatu i miki, zresztą Sami zobaczcie.
zapowiada się bardzo interesująco, czekam na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńI ja čakám na ďalšie fotky, vyzerá super! ❤
OdpowiedzUsuńO, Kochana! Zapowiada się bosko!!! Mam nadzieję, że pokażesz wkrótce całość? :))
OdpowiedzUsuńŚliczny!!!
OdpowiedzUsuńCieplutkich Świąt!